HEJ SOKOŁY Od czarnej
Dunajca wody jechał sobie
kozak młody, czule żegnał
się z dziewczyną, jeszcze czulej
z Ukrainą. Hej, hej! Ref: Hej, sokoły! Omijajcie góry, lasy, doły. Dzwoń,
dzwoń, dzwoń dzwoneczku mój
stepowy skowroneczku. Hej, hej! Hej,
sokoły! Omijajcie góry, lasy, doły. Dzwoń,
dzwoń, dzwoń dzwoneczku mój
stepowy... dzwoń, dzwoń, dzwoń! Ona jedna tam
została jaskółeczka
moja mała, a ja tutaj, w
obcej stronie dniem i nocą
tęsknię do niej. Hej, hej! Żal, żal
za dziewczyną, za zieloną
Ukrainą... Żal, żal –
serce płacze, już cię
więcej nie zobaczę. Hej, hej! Wina! Wina!
Wina dajcie! A jak umrę
pochowajcie na zielonej
Ukrainie, przy kochanej
mej dziewczynie. Hej, hej! |